Artykuły

Ruszył program dobrowolnych odejść w bielskiej fabryce Fiata

W poniedziałek, 13 marca w bielskiej fabryce Fiata - FCA Powertrain Poland - ruszył program dobrowolnych odejść. Jak poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Wanda Stróżyk, szefowa zakładowej NSZZ Solidarność, związkowcy i zarząd podpisali porozumienie w sprawie warunków redukcji zatrudnienia.

Fabryka FCA Powertrain Poland, fiat, fsm
Fabryka FCA Powertrain Poland · fot. Materiały prasowe


Przypomnijmy, jak portal bielsko.info poinformował 21 lutego w artykule "Zwolnienia w bielskiej fabryce Fiata. Początek końca zakładu?", Koncern Stellantis planuje wielkie zwolnienia w bielskiej fabryce FCA Powertrain Poland. Według planów w latach 2023 i 2024 pracę może stracić aż 300 osób. Największe zmiany mają dotknąć obszar produkcji silnika GSE.

Wanda Stróżyk, szefowa zakładowej NSZZ Solidarność poinformowała w rozmowie z PAP, że związkowcy i zarząd podpisali porozumienie w sprawie warunków redukcji zatrudnienia. Porozumienie reguluje przede wszystkim warunki dwóch form dobrowolnych odejść.

Jak informuje PAP, pierwsza dotyczy osób, które zdecydują się zakończyć pracę w bielskim zakładzie, ale podejmą ją - na co najmniej dwa lata - w innej firmie Grupy Stellantis, w Tychach lub Gliwicach. Druga obejmuje pracowników, którzy odejdą poza Grupę i nie podejmą w niej pracy przez co najmniej pięć lat.

Stróżyk podała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że pracownicy, którzy skorzystają z pierwszej możliwości, otrzymają w zależności od stażu pracy odprawę w wysokości od 12 do 14 pensji. Ci, którzy odejdą poza Stellantis, otrzymają odprawy w zależności od stażu - od 8 do 22, a nawet 24 miesięcznych wynagrodzeń. Te najwyższe przysługiwałyby osobom, które przepracowały 30 lat i więcej.

PAP podaje, że w porozumieniu uwzględniono m.in. osoby, które w najbliższych czterech latach osiągną wiek emerytalny. Ich odprawa wyniesie od 13 do 24 miesięcznych wynagrodzeń.

- Od poniedziałku do końca marca pracownicy będą mogli zgłaszać chęć skorzystania z programu dobrowolnych odejść. (...) Zobaczymy, ilu będzie chętnych. Z tego, co obserwujemy, można wnioskować, iż będzie to więcej niż trzystu. Ostatecznie to pracodawca zdecyduje, kto odejdzie. Trzeba brać pod uwagę potrzeby bielskiego zakładu Powertrain, który przecież funkcjonuje. Pierwszeństwo będą mieli pracownicy z wydziałów przeznaczonych do likwidacji - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Wanda Stróżyk.

Szefowa związku podkreśliła w rozmowie z PAP, że umowy w ramach programu dobrowolnych odejść rozwiązywane będą z ostatnim dniem czerwca bieżącego roku. Stróżyk zaznaczyła także, że porozumienie podpisały wszystkie centrale związkowe działające w Powertrain.

- Jeżeli z dwóch zaproponowanych sposobów dobrowolnych odejść skorzysta mniej niż 300 osób, wówczas pracodawca wypowie umowę takiej liczbie pracowników, by osiągnąć tę liczbę. Zwolnieni otrzymają jedynie odprawy wynikające z Kodeksu Pracy - podsumowuje Polska Agencja Prasowa.

mp / bielsko.info
źródło: PAP

© 2009 - 2024 pless intermedia. Wszelkie prawa zastrzeżone.